Golden Time
Czy chcesz zareagować na tę wiadomość? Zarejestruj się na forum za pomocą kilku kliknięć lub zaloguj się, aby kontynuować.

Golden Time

Wejdź w złoty czas i pokaż, że jesteś wyjątkową osobą.
 
IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

 

 Kwatera Suareza

Go down 
4 posters
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimeCzw Sty 23, 2014 11:50 pm

Tsu siedział i patrzył przed siebie obojętnym wzrokiem i zamknął oczy na chwilę by się zrelaksować. Koperta była już zżółknięta i lekko pognieciona co oznaczało,że jest stara i leży już tam ładne parę lat. To czy przeczytasz to zależy jedynie od Ciebie samego, bo Tsuna nie wydaje się zainteresowany zawartością księgi.
"Co teraz robię ? Siedzę i zamartwiam się wszystkimi dookoła, nie wiem co ze sobą zrobić, gdzie się podziać .Czasami myślę, że samotność jest momim jedynym towarzyszem. Przecież dobrze wiem ,że mi nie pomoże nie da pomocnej dłoni i nie pocieszy kiedy będę przygnębiony. Zastawiałem się jak to będzie wyglądało za 5,10, 100 lat ? Siedzę teraz w pokoju i piszę ten list zastanawiając się czy kiedykolwiek się zmienię na lepszą osobę. Może znajdzie się ktoś kto przełamie lód w moim sercu. Wątpię czy ten dzień nadejdzie, lecz mimo wszystko poczekam cierpliwie,sam ze sobą i swoimi myślami. Jestem sam , bez rodziców, znajomych, przyjaciół. Sam jak palec. Czy kiedy umrę ktoś będzie o mnie pamiętał ? Pewnie nie, dlatego brak jednej osoby na tym wielkim świecie nie zrobi na nikim wrażenia. Myślę, że jeżeli ktoś mnie pokocha i zrozumie takim jakim jestem będę najszczęśliwszym facetem na ziemi."
pod tym listem było napisane
Tsuna Hosokaya lat 10, data 25 kwartoca 3002 rok.
Oraz krótki podpis pod listem.
"Jeżeli cokolwiek w moim życiu się zmieni niech zostanie to napisane w tym liście"
Tsu położył się na swoim biurku i oddychał spokojnie nie spał, ale odpoczywał tak na swój sposób.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 12:29 am

Przykucnął, kładąc księgę sobie na kolanach. Sięgnął ręką po kopertę i nie widząc sprzeciwu, najnormalniej w świecie ją otworzył. Wyjął liścik i zaczął czytać. W czasie lektury uniósł lekko brwi, robiąc przy tym lekko smutnawą minę. Po skończeniu czytania, schował kartkę z powrotem do kopert, a tą natomiast do księgi. Podniósł się z powrotem do pionu, przeglądając dalej tą książkę. W końcu dotarł do jakiegoś działu z.. nie do końca objaśnionym rodzajem demona.. Egoistyczny.. snobistyczny (..) niebezpieczny.. często z problemami psychicznymi..- wyłapywał co dziesiąte słowo.
-E-ejj..-mruknął coś. To chyba nie o mnie ? - zapytał sam siebie próbując ukryć fakt, że przez pół strony ciągnęła się strzałka, idealnie zaznaczająca miejsce, w którym znajdywał się opis danej rasy. Strzałka z końcowym podpisem "Delgado". Parsknął na to śmiechem, po czym komicznie nadąsany zatrzasnął księgę, odkładając ją z powrotem na półkę. Udam, że nie widziałem........
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 12:33 am

Otworzył powoli oczy i spojrzał na Delgado nie bardzo wiedząc czemu ten zaczął się śmiać. Wzruszył obojętny ramionami. Nie miał nic wartościowego na półkach czy ciekawego, ewentualnie jakieś drobne zapiski na kartkach, przemyślenia bądź podobne drobiazgi. Kątem oka lekko obserwował Delgado ciekawy czy znowu coś mu przełoży w kwaterze.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 10:37 am

Po odstawieniu książki na swoje miejsce, ruszył szczególnie wolnym tempem do natępnego regału. Przecież nigdzie mu się nie spieszyło to po co miałby pędzić. Książka nie zając, nie ucieknie, a i on ma duużo czasu. Podszedł do mebla i kucnął, przeglądając najniższą półkę. To wiadome, że wszyscy patrzą tylko na to co jest w zasięgu ręki i wzroku, a po byle książkę schylać się przecież nie warto. Zgarnął kolejną, nieco mniejszą jak i cieńszą lekturę, która opowiadała o legendach świata magicznego. Pierwsze co zrobił to otworzył księgę na legendzie o Sivrisie i Valiekkim. Przeczytał połowę pierwszej strony i co piąte zdanie zapisane na następnych kartkach. Zmarszczył mocno brwi, widząc, że w tekście było coś wspomniane o czarnowłosym demonie z iskrzącymi w ciemności oczyma. Zmrużył oczy w skupieniu czytając opis postaci. No. Teoretycznie opisano tam Delgado. Za wyjątkiem niebieskiego koloru tęczówek.. no i może drobniejszej postury. Ale wiadomo. Legendy to bzdura. A w tym wypadku drastycznie wielka. Zgodnie z prawdą zgadzało się może z dziesięć procent czytanego tekstu. Może sam powinien napisać książkę o walce Sivrisa i Valiekkiego ? Westchnął ciężko, po czym odstawił księgę z powrotem na swoje miejsce, podniósł się do pionu i już miał odejść, gdy przed oczyma pojawił mu się obraz z pola walki. Ta książka jednak nie była cała przesiąknięta bzdurami. A bynajmniej nie dla Delgado. Chwilę potem uświadomił sobie kim była ta postać. Odwrócił się w stronę księgi, otwierając szeroko oczy. Jednak nie chcąc rozmyślać nad tym wszystkim, westchnął niedosłyszalnie, po czym ruszył w stronę skóry niedźwiedzia. Usiadł na jej brzegu, nie chcąc ubrudzić sobie spodni na zapyziałej podłodze, po czym sięgnął ręką do leżącego Otoyi, drapiąc go za kocim uchem. Uśmiechnął się lekko na miękkość jego futra, po czym zerknął na Suareza rozłożonego na biurku. Podciągnął zdrową nogę pod samą klatkę piersiową, obejmując ją wolnym ramieniem, skupiając większość swej uwagi na pupilku szefa. Przez chwilę myślał nad tym, że chybajednak powinien siedzieć na biurku Suareza i jego drapać za uchem. Może miałby u niego jakieś dodatkowe względy.. Na przykład nie obraziłby się za kluczyk do kwatery i pełnoprawne przychodzenie tutaj w drastycznych momentach na krótką przerwę. Jednak bezpieczniej jest mieć to jebane pozwolenie, aniżeli później, nie daj boże, pływać w ściekach pod areną.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 11:34 am

Zaczal się zastanawiać czy to wszystko ma jakikolwiek sens jego starania . Chce się zmienić ale czy to mu pomoże ? Będzie lepiej czy gorzej ? Jest wiele pytań na które chce znać odpowiedź lecz zamiast odpowiedzi słyszy jedynie ciszę, pustkę. Zawsze był uparty i trzymał na swoim rzadko kiedy słuchał się kogos czy posłuchał. Nie lubił kiedy ktoś nim rządzi ale rządzić innymi zaś nie bardzo umie. Rozkleja się na widok słodkich rzeczy co pewnie kiedyś go doprowadzi do grodu. Westchnął ciężko zrezygnowany i powoli otworzyl oczy, a następnie spojrzał na Delgado i Otoye. Spoglądał na Delgado i zastanawiał się czy gdyby miał taki charakter jak on to to miejsce było by lepsze. Niestety tego się nigdy nie dowie, a szkoda. Uslyszal mruczenie pumy co oznaczało, że drapanie bardzo mu się podoba i machal ogonem na boki leniwie. Teraz kiedy tak patrzał to stwierdził, że Delgado jest bardziej opiekuńczy i czuły niż mu się wcześniej wydawało, choć Kitto też jest opiekuńczy a w dodatku słodki dzięki kocim atrybutom. W jego organizacji jest tak wiele różnych charakterów i osób a mimo wszyscy żyją ze sobą w zgodzie co jest dziwne lecz piękne jednoczesnie. Uśmiechnął się pod nosem i lekko podparał się po nosie zadowolony.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 12:18 pm

Oparł się delikatnie o dużego kota, drapiąc go za uszami. Zerknął na Tsunę, który jeszcze chwilę temu przyglądał mu się uważnie. Podniósł wzrok na swojego Suareza, mrużąc oczy. Zastanawiało go nad czym ten myśli. I dlaczego przygląda się akurat jemu.
-Coś ze mną nie tak ?- zagadnął. Uważne spojrzenie Tsuny nie dawało mu spokoju. Westchnął cicho i uśmiechnął się kącikiem ust, wracając spojrzeniem do pumy. Podniósł się nieco i przykucnął tuż przed zwierzęciem, drapiąc kociaka pod pyskiem. Słysząc gardłowy pomruk, przymknął oczy i cmoknął kota w łeb, między oczyma.
-Dobry kocur.- szepnął cicho i pogłaskał zwierza, kciukami po pysku, który aktualnie trzymał w rękach. Otoya jakoś zawsze go rozczulał. Dostojny, potężny, groźny.. a gdy poświęcisz mu nieco uwagi, dając mu drobne pieszczoty, płaszczy się przed tobą, chcąc więcej. Prawie jak Delgado. Obszedł kota dookoła, drapiąc go po boku. A gdy ten się przewrócił, zaczął miziać go po brzuchu. Zadowolony reakcjami kota, drapał go od brody i szyi, po sam brzuszek. Taka powierzchnia do drapania i miziania... nierealne dostatecznie dogodzić temu kotu.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 1:21 pm

Przyglądał się Delgado w milczeniu przez dłuższy czas dopiero na jego pytanie się ocknął -Nie, nie.Wszystko dobrze Powiedział szybko i oparł się o swój fotel i zamknął oczy ponownie. Ciekawił go fakt, dlaczego Eiji nie może czytać w jego myślach, ponoć mówił o jakiejś naturalnej blokadzie. Chyba się go muszę pytać pomyślał zaciekawiony faktem na jakiej zasadzie działa czytanie w myślach. Ciekawiło go czy ma jakiś określony czas albo odległość by czytać w myślach. czy może czytać każdemu na ulicy ,dziecku, pannie czy bezdomnemu. albo jeżeli ktoś ma blokadę to czemu tak się dzieje, i dlaczego ? Nurtowało go wiele pytań na które często nie dostawał odpowiedzi co jednocześnie frustrowało i denerwowało go. Wiedział ,że jednocześnie może wybuchnąć złością w nieodpowiednim momencie i może skrzywdzić tych na których najbardziej mu zależy a tego by nie chciał. Poczuł by się winny i zamartwiał się by tym ciągle i przemyślał najlepsze scenariusze w swojej głowie ,które mógłby odegrać swoją rolę. Mimo wszystko rolę w jakich tam gra są zawsze negatywne, nie ważne jak bardzo by się starał zawsze dostanie po głowie, a po takim incydencie wini samego siebie przez parę ładnych lat, jednocześnie zamyka się bardziej w sobie i coraz mniej emocji wychodzi na wierzch. Z wesołej twarzy Tsuny nic nie zostało miał teraz smutną i twarz i wyglądał jakby był dwa razy starszy niż zwykle, zamartwianie się niczego nie zmieni, ani myśl o tym nie zmieni, a jednak ciągle tak jest a nie inaczej. Zawsze co złego się stało on idzie na pierwszy ogień. Wiedział ,że gdyby się zmienił to może stało by się coś dobrego w kocu dla niego i może..zakochał by się...Ale to tylko marzenie, które się nie ma prawa spełnić, bo kto pokocha demona bez uczuć ? Właśnie o to chodzi ,że nikt. Im dalej myślał o tym wszystkim tym bardziej twarz Tsu była smutna i zmartwiona, powoli wyglądał jakby się miał popłakać, jednak z jego oczu nie popłynęły łzy. Udało mu się uspokoić, a woda z jego oczu jednak nie popłynęła, dobrze, że chociaż panowanie nad sobą idzie mu dobrze, a cala reszta do bani...

Us Biblia *^* Coraz lepiej mi idzie =w=
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 2:16 pm

Us. Ten co ;; <3 .......no...i takie posty to Delgado lubi ;;

Spojrzał na Tsunę gdy ten mu odpowiedział, po czym po prostu bez większego wysiłku przytaknął.
-Mhm.- mruknął najzwyczajniej w świecie w odpowiedzi, nie zaszczycając go nawet spojrzeniem.
Miział w ciszy brzuszek Otoyi, wsłuchuąc się w jego pełen pasji, gardłowy pomruk. Po dłuższej chwili ziewnął skrycie, przeciągając się ponownie. Spojrzał na pumę i poklepał go po klatce, obejmując go ramieniem. Oparł się o kota, mając nadzieję, że ten nie będzie miał mu tego za złe. Zlustrował kotowatego wzrokiem, biorąc w dłonie jedną z jego przednich łap. Przesunął palcami po miękkim futrze, sunąc dalej po ostrych pazurach. Zamyślony, gładził co najmniej dwa razy większą od jego dłoni, łapę kota, pogrążając się w swoich myślach. Nad czym Tsuna tak rozmyśla ? Skąd u niego tak nagła potrzeba zmiany ? Przesunął wzrokiem po swoim szefie. Widząc smutek, który przysłonił jego twarz, westchnął cicho, podnosząc się do pionu. Rozczochrał leżącemu pieszczochowi, futro na łbie, po czym podszedł wolnym krokiem do kanapy. Zgarnął swoją kurtkę, po czym ją na siebie włożył. Chłodno tu było. Delgado zdąrzył zmarznąć przez ten czas. Powoli skierował się w stronę biurka Suareza, a gdy doszedł, przysiadł na brzegu pustej części blatu.
-Nie myśl, że twój smuteczek mi umknął.-zagadnął, przypominając mu o swojej spostrzegawczości- Co cię gryzie?- spytał ciekaw. Był strasznie dociekliwy. Jego potrzeba wiedzy o wszystkim co się dookoła dzieje, czasem bywa irygująca i bardzo denerwująca. Ale co biedak poradzi na to, że martwi się o swojego przyjaciela ? Nic. Jedyne co może to wypytywać.
Delgado może nie wygląda na takiego, ale bywa przeraźliwie opiekuńczy i troskliwy. Po tym wszystkim co przeszedł, wiedział, że nic i nikt nie zastąpi mu bliskich, których już stracił. Dlatego też tak wielką uwagę przywiązuje do aktualnych znajomych. Ich też nie chce stracić. I nie straci. Przynajmniej tym razem nie ze swojej winy. Przekręcił głowę na bok, wyczekując odpowiedzi. Był ciekaw co trapi jego przyjaciela. Czyżby to jakim jest ? Czy może coś bardziej lub mniej skomplikowanego ? Ostatnio bardzo się zmienił. Może sam nie dostrzegł żadnej różnicy, ale Delgado widział i dokładnie odczuwał na swojej skórze każdą zmianę, nawet najdrobniejszą zmianę Suareza.. A teraz gdy znalazł ten list i notkę w księdze, wiedział, że to dopiero się zaczyna. Czyżby kiedyś nastał wreszczie ten moment, w którym Tsuna będzie wolnym i szczęśliwym człowiekiem ? Tudzież demonem ? Tego nikt nie wie. Ale Delgado trzymał za niego kciuki. Z całego serca mu dopinguje, i jeśli będzie trzeba, również i pomoże. Pod warunkiem, że sam Tsuna będzie tej pomocy od niego chciał. Bo jeśli nie. To sam nie będzie się na siłę pchał z buciorami w jego życie. I tyle.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 2:34 pm

Z swoich kolejnych przemyśleń wyrwał go Delgado, który przysiadł na jego biurku. Otworzył powoli oczy i spojrzał na swojego przyjaciela wzrokiem lekko mokrym od łez, zamrugał kilka krotnie by pozbyć się tej dziwnej wody z oczu. -Nie wiem. Myślę, że gdybym był innym "człowiekiem" byłbym lepszy, inny i nie zamartwiał o drobiazgi, które mnie otaczają Powiedział i odznaczył słowo człowiek jako cudzysłowu. Chciał się zmienić na prawdę, jednak nie bardzo wiedział jak to ma zrobić, wiedział ,że sam sobie nie poradzi, jednak głupio mu było prosić o to kogokolwiek. Proszenie przecież kogoś o pomoc to słabość, a nie chciał by ktoś pomyślał ,że Tsuna jest tak naprawdę słaby i nie wiele sam zrobić, bał się odrzucenia to kim naprawdę jest. Całe życie przebywał sam i zdążył się przyzwyczaić do wdziania na swoją twarz maskę, która tak naprawdę było jedynie obojętność, powaga i duma. A tak naprawdę jest wręcz przeciwnie, może i to głupie, ale boi się przyznać do swoich słabości, to jego pięta achillesowa. -Jestem beznadziejny , słaby i nie umiem niczego zrobić sam Powiedziałw końcu cicho sam do siebie, Delgado widział pewnie tylko jego tą drugą stronę, pewną, dumną i pełną pychy nie dając sobą pomiatać. Wiedział ,że jeżeli będzie tak dalej się działo, to dla niego może się źle skończyć, ale co mógł zrobić innego ? Musiał zostawiać pozory ,że jest idealnym Surazem niczego się nie boi i nikomu nie da się pobić czy pomiatać. Taka maska działa od dłuugiego czasu i wszystko idzie na razie dobrze, ale jednak co będzie dalej ? Tego nie wie nikt. Wiedział ,że Delgado go zrozumie chociaż po części, a za to jest mu ogromnie wdzięczny, nawet nie wiedział jak bardzo, jest tak naprawdę jego jedynym przyjacielem ,któremu może zaufać i powiedzieć wszystko co chce. Kiedy pierwszy raz spotkał Delgado był w szoku, że ten zaakceptował go. Go Tsune takiego jak jest oschłym i dumnym, a jednak mu to nie przeszkadzało w przyjaźni. Uśmiechnął się pod nosem lekko a z jego oczu popłynęło kilka łez, których nawet nie zauważył, pociągnął cicho nosem, wiedział ,że nie powinien się rozklejać nie powinien być takim mięczakiem, a mimo wszystko nim jest i boi się stracić przyjaciół Eijiego, Kitto a najbardziej Delgado, gdyby mógł oddał by za nich życie. Wiedział ,ze drugich takich nie zdobędzie i jeżeli będzie trzeba zmieni się dla tej trójki, choć to będzie trudne to da radę, jakoś, ale da rade. Musi dać radę...
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 4:13 pm

Przytakiwał na jego słowa, wsłuchując się w ich treść.
-Wiesz, że nigdy nie możeby być niczego pewni.-szepnął, spojrzał na Tsunę i westchnął cicho. Pogłaskał go delikatnie po głowie i słysząc, że ten jest słaby, beznadziejny i sam niczego nie potrafi zdziałać, uśmiechnął się pokrzepująco.
-Skoro sam nie dajesz sobie rady, wiedz, że zawsze masz mnie, a ja ci pomogę wyjść z każdej opresji.-stwierdził śmiało i uśmiechnął się szczerze. Cóż. Jeśli on sam nie poprosi to widać, bez własnej ingerencji się nie obejdzie. Jemu na prawdę zależy na zmianie..-szepnął w duchu, po czym widząc jego łzy i słysząc jak Suarez pociaga nosem, przesunął po nim, smutnym spojrzeniem. Siedząc na biurku, rozsunął nogi w szeroki rozkrok, pochylając się. Przejrzał po kolei każdą z szuflad, w końcu odnajdując paczkę chusteczek. Sięgnął ją i wyją jedną z nich, ścierając łzy z jego policzków, następnie wyciągnął drugą i z delikatnym uśmiechem, podał mu ją by ten mógł oczyścić sobie nos. Dawno nie widział Tsuny z łzami. O ile to w ogóle nie był pierwszy raz gdy okazywał słabość.. Delgado dobrze wiedział, że jego Suarez to tylko dobry aktorzyna, chowający się pod maską oziębłego przywódcy.Tsuna tak na prawdę nie może być tak zły za jakiego inni go biorą.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 6:36 pm

Tsu pokiwał lekko głowa na zgodę słysząc jego słowa i kiedy poczuł jak wyciera jego łzy z policzków spojrzał na niego zdziwiony. Po chwili wziął od niego chusteczkę i wytarł i ogarnął swój nos.-Wybacz,że widzisz mnie takiego chciał powiedzieć "takiego prawdziwego" lecz się powstrzymał , sam nei wiedział dlaczego.Myślę, że pomoc mi się przyda Dodał po chwili ciszy, wiedział ,że sam sobie nie poradzi, a pomoc mu się zapewne przyda, a jeżeli to jest Delgado to jest jedno z najlepszych pomocy o jakich może sobie tylko pomarzyć. Objął Delgado w pasie i po chwili wtulił się na niego delikatnie nie wiedząc za bardzo jak na to zareaguje.-Daj mi tak chwilę Powiedział cicho do chłopaka i wtulił twarz w jego brzuch i tulił go delikatnie miał nadzieje, że chłopak go nie odepchnie.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 7:15 pm

-W takim bądź razie, chętnie pomogę.- stwierdził z delikatnym uśmiechem, po czym wstrzymał oddech, robiąc wielkie oczy. Zaskoczony nagłym wtuleniem się Suareza w jego ciało siedział sztywno bez ni jednego drgnięcia. Po krótkiej chwili, otrząsnął się z amoku i przytulił swojego szefa. Pogłaskał Tsu po włosach, przygarniając go do siebie. Na jego kolejne słowa, uśmiechnął się jedynie, obejmując go pewniej.
-Nie ma sprawy..- szepnął cicho i pochylił się nad nim, całując go w czubek głowy. Przeczesał palcami jego włosy, przyglądając mu się z troską. Cały charakter i ta oziębła osobowość Delgado to jedynie aktorstwo. W rzeczywistości- jak z resztą widać- demon jest czuły i delikatny. Tylko Tsuna póki co widzi go takim. Wiedział, że przy nim nie musi udawać, ponieważ i on sam jest dobrym aktorzyną.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 8:02 pm

Uśmiechnął się pod nosem czując, że chłopak go nie odtrącił cieszył się, że poczuł się akceptowany takim jakim jest. Czując jak go głaska cicho zamruczał, lecz po chwili odsunął się i uśmiechnął się niepewnie do Delgado, a następnie sam się oparł o swoje krzesło. Poczuł się lepiej, kiedy się wypłakał i powiedział co mu leży na sercu, skoro Delgado mu pomoże to będzie przynajmniej wiedział ,że w tym całym gównie nie jest sam, a to go pocieszało duchowo.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 8:25 pm

Gdy Tsuna się odsunął, odwzajemnił jego uśmiech i usiadł wygodniej. Założył noga na nogę, wyprostował kręgosłup i podparł się z tyłu rękoma. Po chwili zmarszczył brwi i szybko zeskoczył z mebla.
-Ej dobra. Poczułem się jak firmowa dziwka.- stwierdził przerażony, robiąc jakąś dziwną minę.- A poza tym, już ci lepiej ?- spytał, posyłając mężczyźnie delikatny uśmiech. Podrapał się po, delikatnie jeszcze sinym, nosie, opuszczając dość gwałtownie rękę w dół. Po chwili pisnął cicho gdy uderzył dłonią w coś mokrego i zimnego zarazem. Zaskoczony spojrzał w dół, po czym pobladł w niemym strachu, gdy uświadomił sobie, że zdzielił stojącego obok niego Otoyę, po nosie.
-Ej.. ale on mnie chyba teraz nie zje.. nie ?- spytał i zaśmiał się dość.. hm.. krzywo ?
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 8:57 pm

- Ty i dziwka ? Mieszanka wybuchowa Zaśmiał się cicho pod nosem słysząc jego słowa. W sumie cieszył się ,że jest w raz z Delgado przynajmniej on go rozumie też jest całkiem dobry w aktorstwie [i]to się dobraliśmy no no[/b] uśmiechnął się pod nosem lekko.-Tak o wiele lepiej fizycznie jak i psychicznie Uśmiechnął się lekko do Delgado po czym połaskotał go w okolicy talii. Po chwili cofnął rękę i spojrzał na Otoye i to jak dostał w nos, najpierw prychnął a potem zawarczał i dziabnął Delgado w rękę. To bardziej było uszczypnięcie kłami, ale żadnej poważnej rany nie zrobił. Podszedł do Tsuny a ten poczochrał go po łebku a następnie podrapał za uchem najpierw Otoya się nie odzywał, można powiedzieć ,że miał "focha" na Delgado. Lecz nie minęło parę sekund a można było usłyszeć mruczenie pumy i lekko machanie ogonem na boki.- Nie zje Uśmiechnął się pod nosem lekko i po chwili powiedział Jesteś na niego zły ? Spytał się pumy a ta zawarczała cicho groźnie, a kiedy Tsuna cały czas go głaskał jego ogon machał wesoło na boki, co oznaczało ,że mu przeszło.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 9:07 pm

-Co nie, że tak?- skomentował wypowiedź o mieszance wybuchowej- Dlatego ja się nie biorę za takie rzeczy. - stwierdził odważnie i syknął cicho gdy Otoya uszczypnął go zębami w rękę. pomasował miejsce ugryzienia, po czym prychnął.
-Ja cię tu miziam i płaszczę przed tobą, a ty mi się tak odwdzięczasz ? Wiesz, że to był wypadek.- jęknął przeciągle do kota, po czym stanął nad nim okrakiem, dłońmi tarmosząc jego łeb. Następnie pogłaskał go i cmoknął między uszami.- Niewdzięcznik. -skomentował i pogłaskał go po łbie. Zerknął na Tsunę i parsknął śmiechem, opuszczając głowę, z niedowierzaniem kręcąc nią na boki.- Dobrze, że już ci lepiej.- Dopowiedział jeszcze, patrząc na niego ciepłym wzrokiem.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 9:19 pm

-Oj Delgado mój drogi nie przesadzaj on Cię lubi też na swój sposób Zachichotał cicho pod nosem jakby widząc siebie też lubi Delgado na swój własny sposób. Otoya położył brodę na podłokietniku i zamknął oczy, a on drapał go nadal.-Pieszczoch Mruknął cicho pod nosem, choć w sumie to jego wina, że go tak rozpieścił, ale co prawda, kiedy tylko są sami to daje się głaskać, a kiedy jest w obecności innych ludzi jest bardzo poważny , to podobnie jak Tsu, przez co są podobnie do siebie jak dwie krople wody. Spojrzał na Delgado i uśmiechnął się kącikiem ust słysząc jego śmiech, też dawno nie słyszał jego śmiechu tego prawdziwego, a nie tego sztucznego. Puścił mu perskie oczko i po chwili powiedział -Przejdziemy się ?Spytał ciekawy w sumie miał wiele pytań co do Eijiego, więc jeżeli się przejdą i przypadkowo spotkają go to będzie więcej niż dobrze. Porozmawiają, a on sam będzie miał odpowiedzi na nurtujące go pytania.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 9:46 pm

Oparł głowę o koci łeb, wsłuchując się w cichy pomruk przyjemności. Po chwili zostawił kota w spokoju, schodząc z niego. Słysząc zdanie Tsuny na temat pumy, uśmiechnął się i przytaknął.
-Tak. I po co ci było go tak rozpieszczać ? -zaśmiał się, mierząc Otoyę i jego właściciela wzrokiem.- zobaczysz jak ci się rozleniwi. Nawet ogonem nie kiwnie tylko będzie ci się wylegiwał na dywanie.-parsknął śmiechem i uśmiechnął się po raz enty tego dnia.
--Wyjść powiadasz..-mruknął, po czym pomyślał o tym zimnie na dworze. Poprawił kurtkę i utkał z ognia kilka kulek, otaczających jego ciało.- dobra. Jestem gotów. -Stwierdził pogodnie czekając na zdanie szefa.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 9:56 pm

-Wiesz możemy poszukać Eiji i Kitto bo mam sprawę do jednego z nich Uśmiechnął się lekko do Delgado widząc jak się zapakował w swoją kurtkę chcąc niczym walczyć z pogodą, która jest na zewnątrz. Wstał z krzesła i po chwili wyciągnął się mocno tak ,że coś mu strzeliło w kręgosłupie po chwili obszedł biurko dookoła i podszedł do drzwi które o razu otworzył. Otoya leniwie wstał i po chili wyszedł z kwatery, czekał na Delgado spojrzał na niego i ręką pokazał by poszedł pierwszy.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Delgado Velvedre

Delgado Velvedre


Liczba postów : 213
Join date : 13/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 10:16 pm

Odszedł od biurka, kierując się za kotem w stronę drzwi. Gdy Tsuna wstał z fotela i się przeciągnął, a kręgosłup mu strzelił, Delgado gwałtownie odwrócił się w jego stronę, robiąc wielkie oczy.
-stary, system ci rozjebało czy co ci się stanęło ?- zagadnął, stojąc jak wryty. Po dłuższej chwili skierował się znów do drzwi. Widząc Tsu i jego gest parsknął śmiechem i wyszedł pierwszy.
-Czuję się niezwykle kobieco.- skomentował i stanął za drzwiami, czekając aż Suarez wyjdzie.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePią Sty 24, 2014 10:30 pm

Spojrzał zdziwiony na Delgado i zasmial się wesoło. Mój system działa jak należy uśmiechnął się lekko. Na jego kolejne słowa wysuszył ramionami i wyszedl z kwatery, kiedy Didi również wyszedl zamknal kwaterę. Szedł z nim korytarzami wyprowadzając ich z tego labiryntu.

Z.t razy dwa <3
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Shirozaki

Shirozaki


Liczba postów : 66
Join date : 20/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimeNie Sty 26, 2014 7:23 pm

Wszedł z Suarezem pod ręką i posadził go na fotelu.Sam usiadł na kanapie podkładając ręce pod głowę.Tsu jęknął żałośnie. Co chwila mnie ktoś wygania albo krzyczy na mnie wyżalił się brunetowi.
Powrót do góry Go down
Shirozaki

Shirozaki


Liczba postów : 66
Join date : 20/01/2014

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimeNie Sty 26, 2014 8:13 pm

Wpadł na pomysł i wstał z kanapy.Wiesz było miło ,ale się skończyło.Przeciągnął się parę razy, ziewnął i zerknął na Tsu.Dopadł drzwi i wyszedł.



z.t
Powrót do góry Go down
Kitto

Kitto


Liczba postów : 229
Join date : 13/01/2014
Age : 28

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePon Sty 27, 2014 9:32 pm

Wszedł powoli do kwatery Suareza i usiadł blisko drzwi, oczywiście tak, by ten mógł spokojnie przejść. Patrzył na Niego nieco wystraszony. Oby go tylko nie wyrzucił albo nie uznał go za zdrajcę, bo się Kitto załamie. Gdyby miał od tak stracić rodzinę.
-Przepraszam... - Szepnął nim szef zaczął jeszcze mówić i opuścił wzrok. Oczywiście cały czas był w kociej formie.
Powrót do góry Go down
Tsuna
Admin
Tsuna


Liczba postów : 350
Join date : 13/01/2014
Age : 29

Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitimePon Sty 27, 2014 9:36 pm

Wszedł do swojej kwatery i potrząsnął głową by zrzucić śniegu z włosów i przeczesał je palcami lekko. Po chwili usiadł w swoim fotelu i westchnął ciężko.-Ja rozumiem, że daje wam dużo wolnej ręki, ale zabawa z Valiekkim to chyba przesada nie sądzisz ? Spyta się go dość poważnym tonem. Po chwili potarł skronie lekko i przeczesał papiery znalazł papiery Eijiego i wpisał mu ostrzeżenie do kartoteki, następnie wziął kartę Kitto i zaczął ją przeglądać.
Powrót do góry Go down
https://golden-time.forumpolish.com
Sponsored content





Kwatera Suareza - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Kwatera Suareza   Kwatera Suareza - Page 3 I_icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Kwatera Suareza
Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Kwatera #003
» Kwatera #004
» Kwatera #001
» Kwatera #002

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Golden Time :: Miasto Maaimies :: Gang Siverisów :: Kwatery mieszkalne-
Skocz do: