Gorące źródła

Miejsce gdzie każdy za odpowiednia sumę pieniędzy może wypocząć i zrelaksować się w gorącej kąpieli w naturalnych gorących źródłach. Oczywiście możliwe jest wynajęcie pokoi. Cały kompleks składa się z hotelu, łaźni z różnymi rodzajami źródeł (koedukacyjnych w każdym razie) dużego tereny rekreacyjnego w postaci ogrodów i umieszczonych w nim różnych altanek oraz sporej restauracji oferujące tradycyjne potrawy i alkohole. Idealne miejsce na wakacje…
Kiedy wejdziemy do gorących źródeł przywita nas miła ekspedientka, która da nad ręczniki oraz miski. Następnie jest przebieralnia dla płci męskiej. Na końcu widać gorące źródła zrobione z dwóch poziomów, w poziomie wyższym woda jest cieplejsza a tym poniżej nieco zimniejsza, , lecz temperatura dla ludzkiego ciała pewnie jest nie wyczuwalna.

Eiji Po wyjściu z podziemi stwierdził iż  porozgląda się w innych  miejscach. Wiedział, że gdzieś tu są gorące źródła. Postanowił się tam udać, gdyż zmarzł. Puszczając Węża samopas wszedł do kompleksu i skierował się do łażń. wziął od ekspedientki miskę i ręcznik i udał się do przebieralni. Wychodzac z niej po chwili przepasany ręcznikiem Eiji udał się do źródeł z cieplejszą wodą. Eiji się wsunął do wody i zanurzył po czubek włosów.-Ah nie ma to jak gorąca woda, ciekawe, czy kogoś tu spotkam?

z.t

Idąc z towarzyszami obok siebie Eiji poczuł się baardzo chciany i był w dobrym humorze. Pomyśla iż Kitto ma więcej racji aniżeli Eiji chciałby mu przyznać. Podeszli do kompleksu. To teraz, na który poziom? spytał

Kitto nic nie mówił. Zastanawiał się teraz cały czas, kto mógł zamordować Suareza i jak się zemścić... Dlatego tylko szedł za nimi. Słysząc pytanie spojrzał na Eiji'ego.
-A... Nie wiem, gdzie chcecie. - Odparł nieco wyrwany ze swoich myśli.

-Wybieraj Eiji-mruknął i spojrzał na Kitto.-nad czym kotek myśli?-spytał i palcem musnął jego nosek, by przywrócić go do teraźniejszości. Uniósł brew i rozejrzał się dookoła. Może być fajnie.. wrócił wzrokiem na kota.

Eh czemu Eij musi wybierac?..dolny Podeszli do ekspedientki i odebrali akcesoria. Eiji popatrzył na Kota i stwierdzi ł myśli nad poprzednim suarezem. mam rację Kitto ? . Po czym poszedł w głab kompleksu aby przygotować się do kąpieli w źródłach.

Zmarszczył śmiesznie nos i zarumienił się. Pokiwał głową kiedy Eiji zgadł.
-Podejrzewałem, że tak było, tylko zastanawiałem się na ile to prawda. Zwłaszcza, że Jego ciało zniknęło bez śladu. - Wspomniał.
-No, ale nie ważne! - Odgonił od siebie te myśli i poszedł z nimi na dół.

Uniósł jedną brew i uśmiechnął się na rumieńce.
-Eiji. Jest jakiś sposób na uodpornienie się na twoje czytanie w myślach, czy co ? To irytuje.- mruknął i ruszył za chłopakami. Poważnie się nad tym zastanawiał. Eiji coraz bardziej zaczynał go denerwować tym "talentem".

Powinieneś się uodpornić jeśli byłes związany z lalkarzem Delgado rzekł do Demona. wystarczy postawić barierę i osłonić "umysł". powiedział zdziwony. Zaczal się rozbierać i w między czasie mówił myślałem iż to wiesz ? . Eiji doskonale zdawał siobie sprawęiż jest to dla innych upierdliwe.

Riku też się rozebrał nieco niechętnie, zwłaszcza, że chyba Tsu zostawił mu jakieś malinki. Dlatego pierwszy poleciał do wody. Zanurzył się po sam nos i zamruczał rozluźniając się momentalnie i mrucząc. Mokry ogon niezbyt mu przeszkadzał. Przynajmniej dopóki, ktoś go nie nadepnie.

Westchnął ciężko.
-Mój lalkarz czytać w myślach nie potrafił-mruknął podczas rozbierania-poza tym.. Nigdy nie słyszałem by lalkarz potrafił to robić.-westchnął, ściągając z siebie ciuchy od pasa w górę. Zdjął z siebie resztę i dołączył do Kitto, zanużając się w ciepłej wodzie.

Dołączył do reszty, zanużając się po szyję. nie potrafił? , hmmm...w sumie nie wiem, jakoś nigdy po przebudxerniu się nie spotkałem innego lalkarza, więc myślałem iż wszyscy to potrafią. spytał zdziwiony, a co potrafił? sztuczkę z ogniem robił albo wspominał o czymś takim?, powiedz co wiesz Eij prosi. zacząl się ekscytować wiercąc się. Zanurzył się cały i wynurzając się wypuścił długo powietrze.

Spojrzał na Eiji'ego zaskoczony jego pytaniem.
-Cóż..-zaczął, przywołując jego postać.-Władał żywiołem wody. Zawsze gasił każdy utkany przeze mnie płomień.-parsknął cicho śmiechem, wbijając wzrok w wodę.-Jak wiadomo, manipulował ciałami innych istot. Władał też czasem. - westchnął i zanurzył się po sam czubek nosa.

Eij pomyślał i rzekł Tak Eiji też umie manipulować czasem choć tego nie lubi, bo jedna pomyłka i można nie wrócić tam gdzie się chce w terażniejszości... Eiji się zastanowił i marszcząc zabawnie nos podniósł rękę i machnął nią w stronę Delgado tworzac węża. . Drugą ręką zaczął kręcić kólka i stworzył z wody kulę cos takiego robił ? zapytał cicho patrząc na Demona pytajcym wzrokiem.

Przeciągnął się nagle. Widząc co robi Eiji lekko się uśmiechnął. Podszedł do chłopaków i pocałował ich w policzki.
-Mam dość wody. - Stwierdził i otrzepał ogon i uszka śmiesznie.
-Poza tym pójdę do domu potrenować. Nie przejmujcie się, jakby coś się miało stać, dam znać! - Obiecał im wesoło i wyszedł ze źródeł. Miał dobry humor i ogólnie dobrze się już czuł. Zostawił więc ich samych. Wysuszył się dokładnie i ubrał, a potem poszedł w siną dal.

z/t

Eiji spojrzał na Kitto i uśmiechnąl sie jak ten go pocałował. Papapa Kitto-chan , uważaj na siebie .. Po czym dalej bawiąc się wodą zapytał DElgado odpowiesz mi Demonku... Śmiejąc się zaczął robić coraz dziwniejsze rzeczy w tym konika z twarzą Tsuny...

-Mhm.-przytaknął z bólem serca.-irytujący jesteś.-wyżalił się w końcu. Zanurzył się pod wodę by uniknąć zdolności magicznych Eiji'ego. Zamknął oczy. Pod wodą łza nie spłynie. Pomyślał o słowach byłego kochanka. Żaden lalkarz nie potrafi tego co on. Kłamał ? Czy Eiji jest kimś więcej? Wynurzył się i dłonią zgarnął włosy do tyłu, odsłaniając całą twarz. Uśmiechnął się lekko kącikiem ust na pocałunek.-Jak coś będzie się działo, zaraz u ciebie będziemy. Przynajmniej ja.- mruknął cicho i pomachał Kitto.

Eiji widząc ból na twarzy Demona, przestal  natychmiast i spytał aż tak to boli jak ci go przypominam ? Eiji posmutniał, bo zdał sobie sprawę iż tak naprawdę nie wie kim jest, dlaczego stracił pamięć i do tego nieświadomie rani innych. Eiji się zanurzył, po chwili wynurzył i powiedział gdybym mógł nie czytać ci w myślach byłbym szczęsliwy, bo widząc jak cierpisz i wiedząc dlaczego. Eijiemu jest z tym bardzo źle..nie wiem czy jestem kimś więcej... Wstał i powiedział idę do siebie i przepraszam Delgado Wychodząc zastanawiał nad sobą.

z.t

Wyszedł z wody i dogonił blondyna, obejmując go od tyłu.
-Nie musisz przepraszać. Nieświadomie to robiłeś. Zresztą.. to już przeszłość. Już nic, już nikt tego nie zmieni.-przytulił go i cmoknął w czubek głowy.-Nie smuć.- poprosił i puścił Eiji'ego, nie chcąc go zatrzymywać.

Z.t